Herbata Gunpowder skusiła mnie swoją tajemniczą nazwą. Dlaczego ta zielona herbata nazywa się "Gunpowder"?. Odpowiedzi jest kilka, zaś jedna porównuje wygląd kulek herbaty do prochu strzelniczego oraz po zaparzeniu, z malutkich szarawych kulek "eksplodują" zwinięte liście. Smak naparu jest zależny od sposobu przygotowania napoju: zbyt gorącą woda sprawi, że herbata uzyska bardzo gorzki smak a więc najlepsza temperatura wody oscyluje wokół 70 C. Samo zaparzanie trwa do 4 minut, choc w niektórych rejonach Chin proces parzenia może trwac do 3 godzin. Kolor naparu jest lekko bursztynowy, o przyjemnym, cierpkim smaku.
Gunpowder znana jest ze swoich dobroczynnych właściwości oraz polecana jest palaczom. Doskonale oczyszcza ciało z toksyn i zapobiega powstawaniu chorób nowotworowych. Skutecznie gromadzi w organizmie witaminę C. Dostarcza też witaminy: B1, B2, K i PP oraz prowitaminę A, żelazo, potas, wapń i magnez. Zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Co ciekawe, schłodzony napar pomaga w zwalczaniu zapalenia spojówek i kojącą działa na podrażnienia skóry.
Osobiście uwielbiam rozkoszowac się "czystą" Gunpowder bez żadnych smakowych dodatków ale także polecam spróbowac napar z domieszką słodkiego soku np. imbirowego, cytrusowego lub z odrobiną mięty. Po kilku chwilach delektowania się herbatą zmysłowo przekroczymy "Niebiańską Świątynię".
Link do filmu pokazującego zmianę objętości kulek herbaty w trakcie parzenia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz